sobota, 3 stycznia 2015

Od Rose do Kła i Alpen

Wstałam rano. Zjadłam śniadanie. Normalny dzień. Moja właścicielka miała dzisiaj ważne sprawy do załatwienia i nie chciało mi się z nią jechać, wiec postanowiłam zostać w domu. Mojej właścicielki już nie było w mieszkaniu. Na podłodze leżała miska, jedzenie i jakaś karteczka.  Wyjrzałam za okno, jej samochód jeszcze stał. Wybiegłam z klatki schodowej, podrapała mnie za uchem, pomachała i odjechała.
Przed parkiem stał pies, którego do tej pory nie widziałam.
 - Hej! - krzyknęłam.
 - Cześć! - odpowiedział.
 - Jesteś nowy? Jeszcze cię tu nie widziałam...
 - No... w sumie..  dość nowy.
 - Należysz do sfory? Biegnące Łapki.
 - Tak - szybka odpowiedź.
 - Pewnie znasz Alfę, widziałeś Alpen, szukam jej.
 - Tak w ogóle Kieł jestem - podał mi łapę.
 - Rose. 
Kieł?  Gdzie się schowała Alpen?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony