- To super, widzimy się wieczorem- powiedziała i poszła
**Wieczór nadszedł szybko**
Poszłam w umówione miejsce. Gdy przyszłam
czekała już na mnie Rosalie. Zaproponowała, żebyśmy coś zjadły.- Posłuchaj... jesteś ode mnie starsza więc prowadź- odpowiedziałam choć czułam, że muszę pobrykać.
- Saba, wiesz co pójdźmy na spacerek, nie mam ochoty na lody- odpowiedziała
- Okej mnie pasuje- powiedziałam - Jeszcze coś... przepraszam za moją dziecinność.- uśmiechnęłam się.
Rosalie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa