Widać było, że chyba był trochę zdziwiony moją reakcją.
-Dziękuję za zaproszenie- dodałam.
-Ja muszę już powoli zmykać- odpowiedział mi Axel.
Zaczął maszerować w stronę swojego domu. W końcu nie mieszkaliśmy bardzo daleko od siebie, ale było już naprawdę późno. Podbiegłam do niego i dałam mu buziaka, po czy szybko wróciłam do bloku. Długo myślałam o naszym spacerze. Wydawało mi się, że pierwszy raz poczułam coś do innego psa.
-To taki mądry, ładny, słodki owczarek- myślałam.
-Jest śmieszny, ale za razem poważny- dodawałam.
Rozmyślałam o nim cały wieczór.
Axel? A jak twoje wspomnienia ze spaceru?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa