Widać było, że Axel był trochę zaskoczony.
-Trzecia może być?- zapytał.
-Pewnie, dla ciebie wszystko- zachichotałam.
-Musze jeszcze poszukać mojej Pani- powiedziałam-Widzimy się o trzeciej przed bramą parku ok?
-Mi odpowiada- potwierdził Axel.
Przez długi czas szukałam Laury, dołączył do mnie nawet jej chłopak, ale nigdzie jej nie było. Zbliżała się piętnasta. Byłam już przy parku.
-Hej Axel- krzyknęłam
Szybko podbiegł do mnie. Ucieszyłam się, że go widzę, na powitanie mocno go przytuliłam, zarumienił się.
-Nie znalazłam Laury- zaczęłam mówić z rozżaleniem.
Axel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa