-No bo to jest fajne?
-Fajne?- zamyśliłem się - Wiesz Alpen ja się do takiego czegoś nie nadaje. Po pierwsze jestem zbyt wielki aby z kimś się bawić, a po drugie po prostu już taki jestem i tyle- oznajmiłem.
-Ale takim, jak ty jesteś to, nie jest się od tak po prostu
-Ale ja taki jestem, zrozum
-Ech, jeżeli tak to nie chcę z tobą rozmawiać- zaczęła odchodzić- jeżeli się zmienisz to przyjdź i powiedź może jakoś porozmawiamy- odchodziła wolnym krokiem, patrząc co chwilę do tyłu.
Przekręciłem oczyma i wzdychnąłem głęboko. Nabrałem trochę śniegu do łap i rzuciłem w Alpen. Alpen dostała w głowę. Odwróciła się w moją stronę, a ja udawałem że nic o tym nie wiem. Suczka coś podejrzewała jednak znów zaczęła iść. Powtórzyłem to tym razem trzymając ogromną śnieżkę. Alpen odwróciła się do mnie. Warknęła ale po chwili pojawił się uśmiech.
- Wiesz co, Alpen zmieniłem zdanie!
- Na prawdę?
- Tak. Od czasu do czasu mogę być taki jaki inni sobie oczekują ale bez przesady
Spojrzałem za siebie a potem na Alpen jednak zbyt dużo nie wiedziałem, ponieważ Alpen rzuciła śnieżką prosto w mój nos. Zdjąłem śnieg z pyska.
- Oj przepraszam nic ci nie jest?
- Nie- nabrałem śniegu rzuciłem w nią. Zaczęła się zabawa.
Alpen?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa