środa, 19 listopada 2014

Od Luny Do Rexellisa

Był piękny ciepły dzień więc poszłam na łyży (stawowe). Stanęłam na lodzie pobiegłam na stam środek stawu. Nagle zaczął pękać i kruszyć.... Wpadłam do lodowatej wody. To było straszne. Zobaczyłam znaną mi twarz.
- Rex! Pomóż!
Rexelis?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony