-Czekam na moja właścicielkę, bardzo się o nią boję. Od wczoraj nigdzie jej nie wiedziałam. Nawet jej chłopak nie wie, gdzie może się podziewać.
-Rozumiem- mówił jednak chyba trochę niedowierzająca pies
-Jak się nazywasz?- zapytałam- i jak długo tu mieszkasz?
-Niedawno się przeprowadziłem, a nazywam się Nashee- odpowiedział
-A więc Nashee, co tu robisz tak sam?
-Mieszkam niedaleko- powiedział pokazując okolicę łapą.
-Acha, bywałeś już w tym parku z fontanną? Razem z innymi psami, potrafię tam spędzić cały dzień. Jest przepięknie!
Nashee?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa