środa, 3 grudnia 2014

Od Nairy CD. Rexellisa

Zatrzymałam się przy bramie. Jak zwykle chciałam stąd uciec. Nie lubiła parku. Czułam się tu źle. Zawsze ktoś mnie pilnował. Byłam ograniczona. Chwilkę po mnie do bramy parku podbiegł Rexellis.
- Chcesz stąd iść?
- Tak - uśmiechnęłam się "łobuzersko".
- Czemu?
- Bo tak... - warknęłam. - Idziesz ze mną?
Pies zastanawiał się chwilę.
- Czy wymiękasz...?
- Jasne, że nie! Idę z tobą! - krzyknął broniąc się.
Odwróciłam się i przekroczyłam bramę parku. Rozejrzałam się. Skręciłam w prawo i zaczęłam biec chodnikiem. Rzuciłam okiem na Rexa. Był w tyle. Ludzie blokowali mu drogę. Zaśmiałam się i... wpadłam na kogoś. Spojrzałam w górę. Przede mną stał wysoki, szczupły mężczyzna. Warknęłam i skoczyłam na człowieka. Zaczęłam szarpać jego płaszcz. Zrzucił mnie i uciekł. Szczeknęła głośno. Spojrzałam w bok. Rex stał tam i patrzył na mnie.
- Wybacz, nie mogłam się oprzeć - znów zaśmiałam się.
Rexellis?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony