niedziela, 21 grudnia 2014

Od Nashee CD. Alpen

- A-ale
- Chodź, poszukamy go może gdzieś jest.
Alpen popatrzyła wpierw na obcego psa a później na mnie.
- O-ok, chodźmy.
Uśmiechnąłem się do niej a gdy zaczęliśmy iść warknąłem do psa a on pozostał w miejscu to znaczy tak się wydawało. Po kilku metrach znów się odwróciłem i zauważyłem, że pies biegnie w inną stronę niż my. Uspokoiłem się i popatrzyłem na Alpen.
- Naprawdę go widziałaś?
- Tak i to od kilku dni.
- Martwisz się... prawda?
Suczka tylko skinęła głową. Kiedy mi to powiedziała też się zacząłem martwić.
- Gdzie on może być?- wciąż myślałem.
Z myśli wybił mnie dziwny odgłos. Zacząłem strzyc uszami i zatrzymałem się. Alpen przeszła jeszcze kilka kroków i odwróciła się w moją stronę. Podniosła prawą łapę i położyła prawe ucho po sobie
- Czy coś się dzieje?
- N-nie wiem. Coś mnie nie pokoi. Taki dziwny... dźwięk
- A możesz go określić.
- Nie wiem. Ale jest zbliżony do syren... karetki lub policji.
- Może to służby schroniskowe? - powiedziała z lekkim zaniepokojeniem.
- N-nie to nie to - pokręciłem głową.
- A więc co? - przechyliła głowę.
- Nie wiem... może zobaczymy? - spojrzałem się na nią.
- No możemy.
I zaczęliśmy iść w kierunku ulicy. Wyszliśmy na chodnik a tam zobaczyliśmy chaos. Wszyscy ludzie krzyczeli a my mogliśmy wyczuć dym.
- Nashee chyba się coś pali! - powiedziała z zaniepokojeniem Alpen.
- Masz rację, ale co możemy zrobić?
- Po prostu chodź! - powiedziała i zaczęła biec.
Ja po krótkim namyśle zacząłem biec za nią. Kiedy odnaleźliśmy obiekt palący się byliśmy przerażeni. Palił się dom jednorodzinny i obok niego sklep. Było tam chyba dwie straże pożarne i pełno ludzi. Podbiegliśmy do ludzi, jednak oni nas odpychali. W ten Alpen mówi:
- Hej, słyszę krzyk.
- J-ja też. Krzyk wydobywa się z domu.
- Co? Ależ jak to?
- Pewnie jakieś dziecko.
- Co takiego? - krzyknęła.
- Chodź. Spróbujmy tam podejść a wtedy zobaczymy czy tam ktoś jest
- Ok.
Podeszliśmy i na nieszczęście ktoś tam był.
- Tak jak mówiłem- dziecko.
Alpen była zdenerwowana. Kręciła się w kółko. Nagle powiedziała:
- ...?

Alpen?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony