niedziela, 28 grudnia 2014

Od Rose do Saby

Jak co rana wstałam, poszłam biegać, wróćiłam do domu. Moja właścicielka pojechała na zakupy. Było popołudnie, ona miała wrócić wieczorem. Byłam sama w mieszkaniu. Bez jedzenia.. znaczy był, ale na wysokiej półce. Skoczyłam na parapet. Nie, nie jestem kotem, ale mamy duże okno, dużą rabatkę, a ja jestem dość mała. Wyjrzałam za okno.
 - Pies! - krzyknęłam. - Chyba suczka.
Wybiegłam z klatki schodowej. Drzwi do domu dalej były otwarte. Wybiegłam z bloku. Suczka przemieszczała się do parku.
 - Hej! - krzynęłam.
 - Część - odpowiedziała.
 - Jestem Rose, a ty?
 - Saba.
 - Może... przyszła byś do mnie? Porozmawiałybyśmy i może... lepiej się poznały?
Saba? Nudziii mi się

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony