- A.. nic, nic - powiedziałam. Jak mogłam powiedzieć jej o tym, że chciałam zamknąć sforę? Nie potrafiłam przełknąć tego przez gardło.
- Na pewno wszystko ok? - upewniła się.
- Tak - odpowiedziałam i przytuliłam mocno Lunę.
- Jeszcze raz wesołych świąt.
- Patrz tam! - wskazałam na choinki.
- Wow! Ale pięknie! - krzyknęła Luna.
- Berek!- odkrzyknęłam i zaczęłyśmy ścigać się między choinkami.
Było świetnie. Może trochę się ślizgałyśmy.
Luna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*". *Oczywiście imię swojego psa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa