poniedziałek, 29 grudnia 2014

Od Queen do Megi

Dzień był pochmurny. Moja pani szybko ubrała się w dres i wyciągnęła mnie na tor do agility. Zanim zdążyłam przeskoczyć przez obręcz dobiegł do mnie głos.
- Hej Queen - zaczął przyjaźnie głos, a właściwie pies za mną.
Odwróciłam się. Była tam Megi.
- Hej, co tam? - zapytałam.
- Nic takiego, a u ciebie?
- Też nic specjalnego.
Rozmowa zaraz zmieniła się w zabawę. Skakałyśmy przez obręcze i robiłyśmy wyścigi.
Megi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony