- No dobrze...- powiedziałam i dałam małego koka, potem kolejnego i następnego, aż w końcu znalazłam się przy ławce. Dręczyły mnie miliony pytań... O czym rozmawiają? Czy Axel czegoś nie zrozumiał? A może Nashee się myli?... nie umiałam na nie odpowiedzieć.. W sumie nie było to takie trudne, ale moje myśli skupiły się na czymś innym. Rozmyślałam przez pewien czas wpatrując się w chmury. Spojrzałam na moich przyjaciół. Axel mrugnął okiem, na znak, że mogę już do nich dojść.
- No wiecie co...- powiedziałam
- Pewnie jesteś ciekawa o czym rozmawialiśmy- powiedzieli w tym samym momencie Axel i Nashee, jak by czytali mi w myślach.
- Tak... powiecie mi?-
Axel? Nashee? Któryś z was dokończy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa