poniedziałek, 20 października 2014

Od Saby

Gdy już weszłam do domu poszłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżku, aby chwilę odpocząć. Nagle zaczęłam słyszeć różne dźwięki dochodzące z kuchni, więc poszłam sprawdzić co się tam dzieje. Zobaczyłam, jak moja pani zwana także pańcią zaczęła otwierać lodówkę (lodówka zawsze była mym niebem, było tam wszystko co najlepsze). Postanowiłam usiąść i się popatrzeć aby coś dostać. W końcu moja pani wzięła i odkroiła mi kawałek mięsa dla psów. Było pyszne, ale wciąż to za mało dla takiego pieska jak ja. Więc zaczęłam prosić o więcej, niestety nie udało się - musiałam czekać aż do kolacji. Zobaczyłam rozłożony koc na łóżku. ,,Na pewno jest rozłożony dla mnie" - pomyślałam, więc poszłam i położyłam się na nim. Koc był miękki więc dobrze mi się leżało. Nareszcie przyszedł czas na ostatni posiłek - kolację! Gdy już zjadłam, poszłam z moją panią na dwór aby się załatwić. Gdy wróciłam do domu zobaczyłam już pościelone łóżka. Położyłam się u mojej pani (ponieważ tam jak zwykle jest najwygodniej) i zasnęłam mocno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony