sobota, 14 lutego 2015

Od Nashee CD. Rose

Po chwili znalazłem się w wozie. Byłem związany, bo jak to ludzie powiedzieli, abym nie sprawiał kłopotów. Nie cierpię hycli. Są tacy... nadęci i myślą, że wszystko im wolno bo co? Bo są ludźmi, a my psami? Wolne żarty! Przez kilka minut próbowałem się uwolnić, jednak bez skutku. Chwilę potem wóz zatrzymał się, a ludzie wybiegli z niego jak... "psy!". Jak się okazało zabrali kolejnego psa a właściwie suczkę o maści szarej z białym. Suczka chwilę warczała, a później przestała jednak nie wyglądała na zbyt przejętą. W końcu odwróciła się w moją stronę i zdziwiła się:
- O! Widać, że kogoś jeszcze złapali. Nigdy nie widywałam tutaj psów o tej porze.
- Eee.. co?
- To... ach... nie ważne - pokręciła głową. - Mniejsza z tym. To jak się nazywasz?
- Nashee a ty?
- Alanora.
- Miło mi,
- Jesteś silny. To dlaczego dałeś się tym łamagom?
- A ty?
- Ech to mój codzienny przewóz do rodziny. Ja mam ludzką rodzinę jednak moja prawdziwa psia rodzina została zabrana do schroniska i tak teraz jeżdżę do nich - zaśmiała się. - A ty? Co tu robisz? Powinieneś teraz siedzieć przy kominku z rodzinką i swoją sunią.
- A jak mam to niby zrobić, jeżeli mnie zabrano? I tak na marginesie... ja nie mam ludzkiej rodziny tak jak inne psy. Straciłem ją i koniec. A w ogóle, co ty się tak dopytujesz?
- A kto powiedział, że masz mi w jakiś sposób odpowiadać?
Już nie miałem sił aby się kłócić z tą suczką, dlatego położyłem głowę na związanych linach i zasnąłem
Rose? Alpen?

1 komentarz:

W komentarzach proszę nie zamieszczać kłamstw, przekleństw i niedotyczących sfory informacji. Jeśli nie należysz do bloga podpisz się "Nienależący do sfory", a jeśli należysz "~~Sibi*" lub "/Sibi*".
*Oczywiście imię swojego psa

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony